Malutkie pączusie :)
Witajcie :) Dziś Walentynki - dzień zakochanych, a więc dla nas dzień niczym nie różniący się od innych w roku :) Nie ma to jak kochać się i okazywać miłość każdego dnia, nawet tego szarego i smętnego - tego Wam życzę z całego serca :) A teraz tak jak tytuł posta "mówi" proponuję Wam pączusie z serkiem homogenizowanym. Pierwszy raz robiłam je - uwaga!!! - na zajęciach ZPT w szkole. Ciekawa jestem, kto z Was pamięta ZetPeTy :) Który to był rok - trudno orzec - osiemdziesiąty któryś - ależ te pączki stare, prawie jak ja :) Zasmakowały mi wtedy bardzo i tak, co jakiś czas, kiedy tylko sobie o nich przypomnę, to je robię :) Najlepiej smakują świeżutkie, jeszcze cieplutkie :) Robi się je szybko, prosto i przyjemnie :) Polecam :)
- 4 jajka
- 2 szklanki mąki
- 400 g waniliowego serka homogenizowanego
- 2 łyżki cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- olej
- cukier puder
Jajka wbijamy do wysokiego naczynia i ubijamy mikserem z 2 łyżkami cukru. Cały czas miksując dodajemy stopniowo serek waniliowy, mąkę, a na koniec proszek do pieczenia. Smażymy z obu stron w głębokim oleju nakładając ciasto łyżeczką do zarumienienia. Odsączamy na papierowym ręczniku.
Podajemy posypane cukrem pudrem :) Smacznego :)
Pyszności ;)
OdpowiedzUsuńmiałam przepis, szukałam go wszędzie i przepadł - Ty go masz, wiec podkradam ;)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pączusie :D
OdpowiedzUsuńPączusie malusie ale jakie urodziwe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i apetyczne :)
OdpowiedzUsuń