Gruszki pod kruszonką
Zapachniało mi dzisiaj jesienią, choć do jej początku zostało jeszcze sporo czasu. Pachnie mi od rana, może przez wilgoć w powietrzu... Założyłam więc ciepłe bambosze i zabrałam się za gruszki pod kruszonką. Praca nad nimi żadna, a słodycz bardzo delikatna. Polecam podawać jeszcze ciepłe z kleksem śmietany, jogurtu greckiego lub - dla tych, którzy czują lato - z lodami.