Ciasto z kremem "karpatkowym" i truskawkami
Uwielbiam krem "karpatkowy" :) Jest obłędnie waniliowy, maślany, puszysty i rozpływający się w ustach. W związku z tym, że z Karpatką nie jestem zaprzyjaźniona - kiedyś wyszły mi góry Stołowe i się zniechęciłam :) Stosuję ten krem do innych ciast, rogalików i rurek :) Tym razem postanowiłam zrobić biszkopcik z kremem "karpatkowym" i truskawkami :)
Biszkopt:
- 1/2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
- 3 szklanki mleka
- 300 g miękkiego masła
- miąższ z połowy laski wanilii
- 3/4 szklanki cukru
- 3 żółtka
- 4 czubate łyżki mąki pszennej
- 4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
2 szklanki mleka zagotować z cukrem i wanilią. W miseczce dokładnie rozmieszać szklankę mleka z mąką i żółtkami. Dodawać powoli gorące mleko szybko mieszając - można użyć miksera. Do gorącego mleka dodawać powoli masę z miseczki szybko mieszając. Podgrzewać aż budyń zgęstnieje stale mieszając. Budyń ostudzić. Miękkie masło utrzeć i po łyżce dodawać zimny budyń cały czas ucierając.
Przygotować dwie galaretki truskawkowe wg przepisu.
Truskawki umyć, odszypułkować i pokroić na cztery. Na biszkopt założyć kołnierz, skropić go wodą z cytryną i cukrem, wyłożyć krem i wstawić do lodówki. Na wierzch wyłożyć truskawki i zalać gęstniejącą galaretką.
Witaj Justynko. Dawno nie byłam u Ciebie. Ciasto wygląda bardzo pysznie/Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zajrzałaś Weroniko :) Pozdrawiam :)
Usuńjedno z najlepszych ciast na ta porę roku ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuń