Świąteczne przygotowania z Sunflower - przyprawa korzenna
Zapraszam Was na pierwszy wpis z serii "Świąteczne przygotowania z Sunflower". Jest mnóstwo takich rzeczy, które możemy wcześniej przygotować, a przez to znacznie ochłodzić przedświąteczną gorączkę :) Dziś na pierwszy ogień idzie domowa piernikowa przyprawa. Zachęcam Was do przygotowania w domu, a nie korzystania z gotowej, sklepowej, w której, zupełnie niepotrzebnie znajdziemy m.in. mąkę pszenną, kakao, soję, mleko, a nawet śladowe ilości orzechów laskowych :)
Przygotowujemy: miseczkę, łyżeczkę, młynek, słoik, cynamon, imbir, kardamon, pieprz, gałkę muszkatołową, anyż, goździki, kolendrę.
Do miseczki wsypujemy:
- 8 łyżek cynamonu
- 4 łyżeczki imbiru
- 1,5 łyżeczki kardamonu
- 1 łyżeczkę gałki muszkatołowej
W młynku mielimy:
- 1,5 łyżeczki goździków
- 1,5 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1 łyżeczkę ziela angielskiego
- 1 łyżeczkę kolendry
- 2 gwiazdki anyżu
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą bardzo dokładnie i przesypujemy do słoiczka, szczelnie zakręcamy i gotowe :)
Przyprawy do piernika własnej produkcji...No to piernik będzie dużo smaczniejszy!
OdpowiedzUsuńJa nie lubię pierników i nikt z mojej rodziny nie lubi, więc nie piekę. Za to muszę upiec duży sernik:)
Pozdrawiam.
Ja też w tym roku planuje przygotować sobie wcześniej wszystko to co się da.
OdpowiedzUsuńA z Twojego przepisu na przyprawę na pewno skorzystam :)
Jeszcze nie robiłam samorobnej przyprawy do piernika ...Na pewno jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć obłędnie...
OdpowiedzUsuńKocham piernik! Co prawda w kwestii jego pieczenia zawsze zdaję się na mamę ;) Ale podrzucę jej Twój przepis! :)
OdpowiedzUsuńKurczę, nie lubiłam Świąt, ale od jakichś dwóch lat lubię je bardzo. Zaczynam też już powoli ulegać temu świątecznemu nastrojowi i myśleć o prezentach na przykład :-D No i chyba zrobię tę Twoją przyprawę, a także po raz pierwszy w życiu - piernik :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierniki. Więc w tym roku chętnie skorzystam z Twojego przepisu:-)
OdpowiedzUsuńCzas na święta, czas na pierniki :D
OdpowiedzUsuńU mnie piernik już dojrzewa:) przyprawę robiłam sama na oko, obawiam się czy nie będzie zbyt gorzka, ale to okaże się dopiero po upieczeniu. Muszę sobie zapisać Twoje proporcje, by za rok już wiedzieć ile czego wrzucić.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam przyprawę dla siebie i koleżanki. I nie wiem czy nie będę robiła kolejnych porcji.😉 Pachnie obłędnie. 😃
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź. Juz "czuję", jak pachnie. Muszę skorzystać. Jak długo taka przyprawa może postać?
OdpowiedzUsuń