Jogurtowe placuszki – ratunek na każdą porę dnia (i nocy)
Są dni, kiedy nie wiadomo, co zjeść. Lodówka patrzy na ciebie z wyrzutem, ty patrzysz na zegarek, a w głowie tylko echo: „co by tu szybko, ale żeby nie zjeść duszy?”
W takich momentach wchodzą one. Jogurtowe placuszki. Niby nic – jajko, mąka, jogurt – ale razem tworzą coś między śniadaniem a deserem, między bajką a obiadem.
Składniki:
- 1 jajko
- 3 łyżki jogurtu naturalnego (może być gęsty, może być pitny – nie dyskryminujemy)
- 3–4 łyżki mąki (jak kto woli: pszenna, orkiszowa, a nawet ryżowa)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- opcjonalnie: szczypta wanilii, łyżeczka cukru lub erytrytolu
Wykonanie:
-
Mieszasz wszystko razem. Nie komplikuj. Łyżką, widelcem, czymkolwiek.
-
Rozgrzewasz patelnię. Niech się lekko błyszczy tłuszczem.
-
Nakładasz porcje ciasta. Placuszki nie lubią tłoku.
-
Smażysz na złoto z obu stron. Jak medal za cierpliwość.
Można podać z dżemem, miodem, jogurtem, owocami, albo zjeść same – bo są dobre nawet bez towarzystwa (jak człowiek po terapii).
Smakują dzieciom, dorosłym i sąsiadom.
Uwaga – znikają szybciej niż dobre postanowienia noworoczne.
Komentarze
Prześlij komentarz
Pozostaw po sobie ślad :) Napisz co o tym sądzisz :) Będę bardzo wdzięczna :)