Suszony schab z pończochy
O schabie z pończochy słyszałam już bardzo dawno: a że taki smakowity, bez konserwantów, jak wędzony, bardzo długo się przechowuje, itp... itd... Szczerze mówiąc nie do końca byłam przekonana, a ze lubię wyzwania, postanowiłam przekonać się na własnej skórze, a raczej podniebieniu. I wiecie co? - zakochałam się, będę robić, jest wspaniały, wprost rewelacyjny. Przepis sprawdzony, więc polecam i zapraszam.
- 1 - 1,300 kg schabu
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki soli
- 6 dużych ząbków czosnku
- 3 łyżki pieprzu ziołowego
- 2 łyżki słodkiej papryki
- 1 łyżeczka chili
- 3 łyżki majeranku
Schab myjemy pod bieżącą wodą, osuszamy ręcznikiem papierowym, jeśli jest potrzeba to usuwamy błony. Wkładamy do dużego naczynia z pokrywką - ja do żaroodpornego i zasypujemy cukrem. W cukrze obtaczamy, oklepujemy, naczynie przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 32 godziny. Po tym czasie schab wyjmujemy z naczynia. Schab i naczynie opłukujemy pod bieżącą wodą i osuszamy. Wkładamy do naczynia, zasypujemy solą. W soli obtaczamy, oklepujemy, przykrywamy i wstawiamy naczynie na około 36 godzin. Po tym czasie schab opłukujemy pod bieżącą wodą i osuszamy. Czosnek przeciskamy przez praskę, obklejamy nim schab i oklepujemy. Nacieramy wymieszanymi przyprawami, umieszczamy w pończosze lub "rajstopowej nogawce", zawiązujemy, wieszamy w ciepłe i przewiewne miejsce na 7 dni. Po tym czasie schab jest gotowy. Przechowujemy go w lodówce. Mój ze zdjęcia ma miesiąc i nic się z nim nie dzieje.
Robiliśmy identycznie, kto wie czy mąż nie podebrał przepisu od Ciebie.
OdpowiedzUsuń