Śledzie z kaparami i suszonymi pomidorami
Czujecie już oddech Nowego Roku na plecach? :) Oj tak, czas szybciutko płynie :) Jak Sylwester to musi być golonka i flaki :) Taka to nasza rodzinna tradycja. Ale ja dziś nie z flakami przychodzę, choć jakby ktoś chciał z przepisu skorzystać, to proszę bardzo - niech klika KLIK :) Ja dziś mam pyszne śledzie, nie dosyć, że obłędnie się prezentują, to i smakują :)
- 3 filety śledziowe typu matias
- cytryna
- cebula
- kapary
- pomidory suszone
- olej rzepakowy
- pieprz ziołowy
Śledzie moczymy, odsączamy, osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy w mniejsze kawałki. Cebulę obieramy, kroimy w piórka, cytrynę myjemy, sparzamy i kroimy w cieniutkie plasterki. W słoiku układamy warstwami:
- cebulę
- śledzia
- plasterki cytryny
- kapary
- suszone pomidory pokrojone w paseczki
- posypujemy pieprzem ziołowym
I tak do wyczerpania składników :) Zalewamy olejem rzepakowym. Odstawiamy na 24 godziny do lodówki i możemy cieszyć się ich wspaniałym smakiem :)
Masz rację, są bardzo apetyczne :) Fajniutki przepis.
OdpowiedzUsuńU mnie jutro też śledziki z suszonymi pomidorami, ale nie tak bogate :)
Przepis zapisuję do wypróbowania :)
Lubię śledzie pod każdą postacią. Ale niestety , zawsze jestem po nich chora. Łakomstwo jednak zwycięża:
OdpowiedzUsuńŻycze wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, samych przyjemnych, spokojnych dni.
Justynko wszystkiego dobrego w NR :**
OdpowiedzUsuńprzygarniam ten przepis :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego na Nowy Rok ❤️