Rabarbarowy chłodnik z kluseczkami i cynamonową nutą
W związku z tym, że bardzo u nas dziś ciepło, a zbiór rabarbaru trwa do końca czerwca przychodzę do Was z rabarbarowym chłodnikiem. Ale najpierw kilka słów na temat zbioru rabarbaru. Rabarbar oczywiście rośnie sobie nadal, ale latem gromadzi się w nim bardzo duża ilość szczawianów niż wiosną. Szczawiany są szkodliwe ponieważ wypłukują wapń i odkładają się w nerkach, co powoduje powstawanie kamieni nerkowych. Młodziutki rabarbar ma ich niewiele, ale jest za to bogaty w żelazo, magnez, fosfor oraz witaminy B, E i C. Koniec tych mądrości :) teraz czas na cudowny słodko-kwaśny chłodnik z lanymi kluseczkami i cynamonową nutą :)
Potrzebujemy:
1 kg rabarbaru
1/2 szklanki cukru
1 l maślanki
1 łyżeczka cynamonu
Rabarbar myjemy, obieramy, kroimy i wsypujemy do garnka. Zasypujemy 1/2 szklanki cukru, stawiamy na gaz i gotujemy do rozpuszczenia cukru. Zalewamy 4 szklankami wrzącej wody i gotujemy do momentu aż się rabarbar rozpadnie, na koniec smakujemy dodajemy cynamon i cukru jeśli jest taka potrzeba :) Odstawiamy do ostygnięcia i zabieramy się za kluseczki :)
- 2 jajka
- 80 g mąki pszennej typ 650
- szczypta soli
- woda gazowana
Jajka wbijamy do miski. Miksujemy je starannie, dodajemy mąkę i po trochu wodę, tak aby ciasto było lejące. W dużym garnku zagotowujemy wodę z solą i na wrzątek cieniutką strużką wlewamy ciasto. Mieszamy delikatnie i po wypłynięciu odcedzamy.
Ostudzony rabarbar blendujemy i wstawiamy do lodówki na dwie godziny. Podajemy z kluseczkami, śmietanowym kleksem i listkami mięty.
Justynko brzmi pięknie :)
OdpowiedzUsuńI wspaniale smakuje Małgosiu :)
UsuńChłodnik musi być pyszny :) Uwielbiam rabarbar, w najbliższym czasie wypróbuję przepis, bo jestem naprawdę ciekawa jak smakuje w tej wersji. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam - jest smakowity :)
UsuńFajny przepis, a czy jest jakaś alternatywa dla klusek z lanego ciasta? - bo za nimi nie przepadam
OdpowiedzUsuńKochana może być z makaronem, a nawet bez dodatków też świetnie smakuje :)
Usuń