Ciasteczka maślane
Witajcie :) Dziś odpoczywałam po Świętach - dietowałam i byłam godzinę na kijkach. Pogoda dopisała :) Jutro do pracy, ale zanim jeszcze zacznę się przygotowywać chcę Wam polecić przepis na ciasteczka. Piekłam je na Wielkanoc, ale nadają się na każdy dzień :) Moje mają wielkanocne kształty, o kształt jednak nie chodzi, tylko o ten cudowny maślany smak :) Zachęcam do spróbowania :)
- 500g cukru pudru
- 1,25 kg mąki
- 3 kostki miękkiego masła
- 4 jajka
- olejek waniliowy albo ziarna z laski wanilii
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i zagniatamy ciasto, aż przestanie się kleić. Wstawiamy do lodówki na godzinę. Po tym czasie wyjmujemy ciasto po kawałku, rozwałkowujemy na 3-4 mm i za pomocą foremek wykrawamy ciasteczka. Pieczemy około 10 minut w temperaturze 180 stopni. Resztę ciasta cały czas trzymamy w lodówce. Można je oczywiście upiec w mniejszej ilości :) Ja mam wokół siebie samych ciasteczkowych łasuchów. Jak ostygną można przystąpić do lukrowania. Lukier - szklanka cukru pudru,
łyżeczka soku z cytryny, białko, kilka kropel aromatu migdałowego.
Wszystko należy wymieszać ze sobą i zmiksować. Gotowe. Potrzebna tylko
wena twórcza.
takich jeszcze nie jadłam, ale jestem pewna, że są pyszne, a na pewno tak wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSą przepyszne, rozpływają się w ustach i ten maślany smak, ach... Jolu - polecam :)
UsuńPięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńjakże apetycznie wyglądają...ojjj..kusisz...kusisz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Staram się jak mogę wodzić zaglądających do mnie na pokuszenie :) Jeśli tak się dzieje Bożenko to bardzo mnie to cieszy :)
UsuńJakie śliczne i całkiem proste, moje córy to by oszalały z radości. Najgorsze jest to, że zjedzą po jednych a potem futruje się mama. One nie zjedzą a mnie żal wyrzucić :(
OdpowiedzUsuńTo u mnie jest odwrotnie, nawet gdybym chciała żeby trochę postały i oko nacieszyły nie ma szans, znikają w błyskawicznym tempie :)
UsuńJustyna te ciasteczka to zostawić dla ozdoby aż żal byłoby zjeść.
OdpowiedzUsuńOj moim Elu nie jest żal :) to co słodkie znika w mgnieniu oka :)
UsuńTak mnie właśnie na ciastka bierze, tylko się zabrać. No i mam ochotę spróbować tych tutaj. :) Bardzo fajne foremki, muszę poszukać w sklepach podobnych, moje już trochę mi się znudziły :)
OdpowiedzUsuńForemki dostałam w prezencie, wiec nic nie jestem w stanie podpowiedzieć, a ciasteczka polecam, myślę, że się nie zawiedziesz :)
UsuńJej jak one cudownie wyglądają!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper ciastka i jak pięknie udekorowane :) takie domowe ciasteczka są najlepsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Zgadzam się, to co domowe jest najlepsze :) Dziękuje za odwiedziny i pozdrawiam :)
Usuńale śliczności, takie cukierkowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne, a mój łakomczuch właśnie wczoraj coś o zającach do pieczenia wspominał :D tylko muszę znaleźć gdzieś foremkę do tych uszatych ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze kruche ciastka to te na maśle. Nic nie doda takiego cudownego smaku. Tylko prawdziwe masło :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo i świąteczne :) chyba się skuszę na takie lakocie :)
OdpowiedzUsuńTakie proste najlepsze:-) cudnie udekorowane.
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie aż ślinka cieknie , u nas robimy podobne, ale na min.2kg mąki takie mam łakomczuchy w domu ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie. Na pewno kiedyś przepis wykorzystam, bo idealnie by się nadawały do herbaty i wieczornych rozmów z rodzicami kiedy wracam do domu :)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki z tych ciasteczek. Piękne i zapewne pyszne.
OdpowiedzUsuńŚliczne ciasteczka
OdpowiedzUsuńJak śliczne je udekorowałaś aż kuszą by je zjeść :)
OdpowiedzUsuńCiastka maślane kocham nad życie! Mam je zawsze schowane w słoiku w spiżarni, a jak się kończą to szybko uzupełniam zapas 😊 nigdy ich natomiast nie lukrowalam... Może udekoruje kilka na święta! 😊
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie 😊. Pięknie udekorowane!
OdpowiedzUsuńMaślane ciasteczka kocham! Tak dawno takich prawdziwych nie jadłam. Przepis wydaje się całkiem prosty. Jestem ciekawa ile w sumie wychodzi tych ciasteczek?
OdpowiedzUsuń