Rurki francuskie z truskawkową bitą śmietaną
Rurki z ciasta francuskiego to bardzo szybka do przygotowania i smaczna "słodkość". Gotowe ciasto francuskie można kupić już niemal w każdym spożywczym sklepie, dlaczego więc nie wykorzystywać jego dobrodziejstw :) Dziś przygotowałam dla Was wersję z truskawkową śmietaną :) Rurki są pyszne i znikają w błyskawicznym tempie, więc można je dołączyć do akcji "Błyskawiczne piątki".
- opakowanie ciasta francuskiego
- 1 jajko
- szklanka kremówki
- 1 łyżka cukru pudru
- 3/4 szklanki truskawek
- 2 łyżki nalewki truskawkowej lub innego alkoholu
- 3 łyżeczki cukru brązowego
Ciasto należy delikatnie rozwałkować, pokroić na 2 cm paski. Paski nawijamy na foremki do rurek, zaczynając od węższej części w taki sposób, aby ciasto na siebie nachodziło, ale nie wychodziło poza foremkę. Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni. Rurki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Jajko roztrzepujemy z łyżką wody, smarujemy nim rurki i posypujemy cukrem brązowym. Pieczemy około 20 minut. Studzimy i zdejmujemy z foremek.
Schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno, pod koniec dodając cukier puder. Truskawki rozgniatamy z nalewką i łączymy ze śmietaną. Rurki napełniamy kremem za pomocą szprycki.
Pyszne rurki i faktycznie błyskawiczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko ;)
UsuńFrancuskie ciasto jest idealne na takie smaczne wypieki.
OdpowiedzUsuńTak Elu to święta prawda ;)
Usuńbardzo lubię współpracę z ciastem francuskim;) chyba mnie przekonałaś do takich rureczek;)
OdpowiedzUsuńWspółpraca z ciastem francuskim jest bardzo owocna ;)
UsuńPyszności :-) zjadłabym z chęcią :-)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie ;)
UsuńUwielbiam rurki, a z ciasta francuskiego to już w ogóle "niebo w gębie" :-)
OdpowiedzUsuńRurki z bitą śmietaną to rarytas z dzieciństwa ;)
UsuńKusicielka z Ciebie Justynko! Smakowicie wyglądają te rureczki.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
Dziękuję Ewuniu i pozdrawiam ;)
UsuńO mamo! Ty Diablico! A ja sie staram unikać słodyczy bo mi idzie w boczki.. ;) Ale jak czytam i patrzę na zdjęcie to mam ślinotok!!
OdpowiedzUsuńJa też staram się ograniczać, na szczęście żyję pod jednym dachem z takimi łasuchami, że dla mnie niewiele zostaje ;)
Usuńpyszotki :)
OdpowiedzUsuńOj tak ;) smaczności znikające w mgnieniu oka ;)
UsuńDoskonałe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń