Domowe wino pomarańczowe
Co roku w okresie zimowym robię wino pomarańczowe. To jedno z najsmaczniejszy win, które podbiło już wiele serc. Polecam Wam, bo przygotowanie nie jest trudne - choć może takie się wydaje, trzeba natomiast zaopatrzyć się w kilka produktów. Przepis, który dziś Wam podaję jest na butlę 15 l. Wino, które wychodzi z przepisu jest półsłodkie lub słodkie - zależy od słodkości pomarańczy. Musimy uzbroić się w cierpliwość, bo na efekt trzeba poczekać trzy miesiące - ale warto, uwierzcie :)
Potrzebujemy:
- butlę do wina 15 l z korkiem, rurką
- wężyk
- opakowanie drożdży winiarskich do białego wina
- opakowanie pożywki
- 5 kg pomarańczy
- 5 l wody
- 2 kg cukru
Dzień 1
Pomarańcze szorujemy, kroimy na pół i wyciskamy z nich sok, który przelewamy do butli. Wodę z 2 kg cukru podgrzewamy, aż do rozpuszczenia cukru - cały czas mieszamy. Woda z cukrem musi być ciepła, nie może być za gorąca. Wodą z rozpuszczonym cukrem wlewamy do butli. Zakładamy korek z rurką.
Dzień 2
Do garnuszka wlewamy około 1/2 szklanki wody i dodajemy drożdże winiarskie. Podgrzewamy i mieszamy, aby się połączyły. Nie zagotowujemy, studzimy i zimne dodajemy do butli, zakładamy korek z wężykiem. Pozostawiamy na trzy dni.
Dzień 5
Pożywkę rozpuszczamy w odrobinie wody, dodajemy do butki, zamykamy korkiem z rurką i pozostawiamy na 12 tygodni.
Po 12 tygodniach
Za pomocą wężyka ściągamy wino i przelewamy do butelek.
Moja wyobraźnia w związku z tym winem została mocno pobudzona :D Przy najbliższej okazji, jak tylko będę mogła już pić trunki, lecę w te pędy po wór pomarańczy i robię to cudo :D
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała dość miejsca by trzymać taki butel... Niestety, zero szans, ale kusi i prostotą i nowością. Fascynujący pomysł!
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam fanką domowych win i nalewek.
OdpowiedzUsuńOd dawna nie robiłam sama nic z tych trunków.
Lubię zapach pomarańczy.
Ciekawy pomysł na rozgrzewające winko :-)
Mniam to brzmi tak wybornie. Chętnie zrobię Twój przepis. Ja to nalewki robię z aronii, ale chętnie zrobię coś innego.
OdpowiedzUsuńOj pomarańczowe wino to brzmi cudownie! I masz go aż 15 litrów? To może przejazdem po prostu wpadnę. Ha ha!
OdpowiedzUsuńNo nie! W końcu coś dla mojego męża znalazłam :D Pokaże mu ten przepis, będziemy mieć winkoooo :D
OdpowiedzUsuńJuz sobie wyobrażam jak to wino moze pachnieć, pewnie smakuje wybornie podgrzane. Sama raczej nie zrobię ale podam przepis znajomym.
OdpowiedzUsuńJustynko już dałam przepis mojemu ślubnemu :) będzie jutro dział :) uwielbiam Cię za te nalewki :)
OdpowiedzUsuńZ pomarańczy nie robiłam jeszcze. Chętnie zrobię, a jeszcze chętniej spróbuję.
OdpowiedzUsuńTen przepis wygląda ciekawie. Chętnie go wypróbuję.
OdpowiedzUsuń