Konfitura pomarańczowa z imbirem
Konfiturę pomarańczową z imbirem robię zawsze na przełomie grudnia i stycznia. To jest czas, kiedy pomarańcze są najbardziej aromatyczne i najsmaczniejsze. Lubię ją za słodko-gorzkawy smak z nutą ostrości :) Polecam wszystkim, którzy cenią nietuzinkowe doznania smakowe.
- 3 kg pomarańczy
- sok z 1 cytryny
- 1 szklanka wody
- 150 g cukru
- 4 cm kawałek imbiru
Pomarańcze należy wyszorować, sparzyć wrzątkiem, osuszyć i obrać ze skórki. Skórkę można zalać zimna wodą i zrobić Kandyzowaną. Cząstki pomarańczy pozbawić błonek i białych części i pokroić na drobne kawałki. Zagotować wodę z cukrem, gdy się rozpuści dodać pomarańcze, sok z cytryny, imbir starty na drobnych oczkach i cztery łyżki skórki kandyzowanej. Jeśli jej nie macie możecie dodać skórkę startą. Gotować na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając, aż do zgęstnienia. Słoiczki umyć, wyparzyć i osuszyć. Przełożyć konfiturę do słoiczków. Pasteryzować w piekarniku, w 130 stopniach przez 20 minut. Pamiętajcie, że czas liczymy od nagrzania piekarnika. Słoiki zostawiamy w piekarniku do całkowitego ostygnięcia. Przy pasteryzacji na sucho trzymajcie się zasady - zimne słoiki do zimnego piekarnika, gorące do gorącego :)
Brzmi niezwykle zachęcająco i tak też wygląda :) Przeraża mnie tylko jedna operacja: usuwanie błonek i białych części z tych pomarańczy, ale tutaj zawsze można jakiegoś przymusowego ochotnika wykorzystać, któremu obiecamy słuszną porcję tego specjału :)
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście nie lada wyzwanie, ale na początek możesz zrobić z połowy składników, mniej pracy i przekonasz się, czy smak Ci odpowiada :)
UsuńNo i dałaś mi robotę na weekend Justynko :) ja jedyna w domu jem dżemy pomarańczowe ale taka z imbirem może i moi domownicy polubią :) wyglada bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie oryginalne smaki, będziesz zadowolona z weekendowej roboty :D
Usuńdżem z pomarańczy, hmm, robiłam ze skórki, był dobry, ale to to już mistrzostwo świata, co do skórek, to może je okroić? Będzie mniej pracy, ale te przetwory, które wymagają więcej zachodu zawsze są lepsze. Nie wiem dlaczego tak jest, ale to prawda.
OdpowiedzUsuńIwonko, jeśli nie uda Ci się tych skórek idealnie do zera obrać, to możesz już rozgotowane zmiksować :)
UsuńLubię oryginalne smaki. Kiedyś dostałam w prezencie słoiczek takiego dżemu, był wyborny. Do dzisiaj czuję jego smak. Pomarańcze są teraz faktycznie soczyste i smaczne. Do tego imbir.
OdpowiedzUsuńZmobilizowałaś mnie do zrobienia kilku słoiczków .
Pozdrawiam :-)
Irena - Hooltaye w podróży
Wow! uwielbiam, chcę. To niezwykłe połączenie i chyba je popełnię wkrótce.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co pomarańczowe. Kiedyś robiłam coś podobnego, ale kompletnie o tym zapomniałam, więc dzięki, że mi przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńOj chyba odnalazła byś się u mnie w UK i to szybko moja Kochana, taki dżem z gorzka nutą pomarańczy to niemal danie narodowe. Obowiązkowe na śniadanie z tostami.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą bardzo lubię, pozdrawiam noworocznie 😃
Nigdy nie robiłam, ale wydaje mi się, że posmakowała by mi <3
OdpowiedzUsuń