Babka parzona
Moje ostatnie odkrycie - babka parzona :) Serdecznie zapraszam i polecam :) Pamiętajcie, że aby babka nam "wyszła" i była smakowita składniki muszą mieć taką samą temperaturę. Radzę jajka wyjąć z lodówki odpowiednio wcześnie, aby miały temperaturę pokojową. Babka jest piaskowa, delikatna, wyśmienita :) a czemu nie pozwolić sobie na odrobinę luksusu w środku tygodnia :)
- 5 jaj
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 3 budynie śmietankowe
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g margaryny "Kasia"
Jajka ubijamy z cukrem pudrem na puszystą pianę. Dodajemy mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia oraz budyniem. Ubijamy około 3 minut. Margarynę roztapiamy i doprowadzamy do wrzenia. Wrzącą wlewamy do ciasta, pozostawiamy na 1 minutę i lekko ubijamy do połączenia składników. Przekładamy do babkowej formy wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą. Pieczemy 50 minut w 160 stopniach. Babkę po ostudzeniu polewamy czekoladą.
Komentarze
Prześlij komentarz
Pozostaw po sobie ślad :) Napisz co o tym sądzisz :) Będę bardzo wdzięczna :)