Tort brzoskwiniowy
Zapraszam Was dziś na tort brzoskwiniowy :) Od czasu do czasu fajnie pozwolić sobie na kawałek tortu. Dziś pogoda nas nie rozpieszcza więc potrzeba nam czegoś na osłodę :) Biszkopt zróbcie według przepisu, który Wam najlepiej pasuje, jeśli takowego nie macie zajrzyjcie tutaj.
A teraz to co najlepsze:
3 puszki brzoskwiń w syropie - 3 połówki odkładamy do dekoracji.
1,5 szklanki jogurtu naturalnego
10 łyżeczek żelatyny
1 galaretka brzoskwiniowa
1 szklanka wina musującego
3 szklanki śmietany kremówki - ubić :)
płatki migdałowe
koraliki cukrowe
posypka czekoladowa
Brzoskwinie odsączyć z syropu i zmiksować. W odrobinie wrzątku rozpuścić 8 łyżeczek żelatyny. Jogurt wymieszać z 1/2 szklanki cukru, połącz z winem musującym, żelatyną i bitą śmietaną. 2 łyżeczki żelatyny rozpuścić w odrobinie wrzątku i połączyć z brzoskwiniowym musem. Biszkopt przekroić na pół, założyć "kołnierz", wylać obie masy na spód biszkoptu, delikatnie przemieszać i przykryć biszkoptem. Wstawić do lodówki do stężenia. Zdjąć kołnierz i posmarować tort bitą śmietaną, udekorować płatkami migdałowymi, plasterkami brzoskwinek, koralikami i posypką :) Płatki migdałowe podsmażyć na suchej patelni :) Smacznego :)
na pewno jest przepyszny :)
OdpowiedzUsuńPiękny i pewnie przepyszny :)
OdpowiedzUsuńJustyś, jesteś wielka!!! tort wielce kuszący :) Mniam!!
OdpowiedzUsuńMasz rację, przy tej pogodzie przyda się coś słodziutkiego
OdpowiedzUsuńPiekny tort i na pewno znakomity! Czasem dobrze coś upiec dla siebie, bez okazji. Lepszy mamy humor i pogoda ładniejsza na dworze, mimo deszczu:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJejku pysznie wygląda:) Ja dzisiaj robiłam pana cotta z sosem toffi :)
OdpowiedzUsuń