Skrzydełka z piekarnika
Skrzydełka z piekarnika to szybki, prosty i bardzo pyszny sposób na obiad. Dobrze zamarynować je poprzedniego dnia, lub rano aby dokładnie przeszły aromatem i smakiem. Soczyste w środku, z chrupiącą skórką smakują każdemu. Można dodawać do nich przyprawy i zioła według uznania. Ja przedstawiam Wam mój ulubiony sposób.
- 8 skrzydełek
Marynata:
- 4 łyżki oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego
- 1 łyżka majeranku
- 1 łyżka soli
- 1/2 łyżeczki curry
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
- szczypta chili
Skrzydełka oczyszczamy, osuszamy i pozbawiamy lotek. Przekrawamy na pół w miejscu łączącej obie kości chrząstki. Z podanych składników robimy marynatę, dokładnie mieszając wszystkie jej składniki. Skrzydełka dokładnie obtaczamy w marynacie i układamy w zamykanym naczyniu. Wstawiamy do lodówki przynajmniej na dwie godziny. Po tym czasie wyjmujemy z naczynia. Pieczemy na blaszce lub w naczyniu żaroodpornym przez 40 minut w 190 stopniach. Po 20 minutach pieczenia przekładamy na drugą stronę.
Bardzo lubię takie skrzydełka i przygotowuję w podobny sposób.
OdpowiedzUsuńChyba jednak piekłam je w zbyt wysokiej temperaturze..Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam 🙂
Ta temperatura jest wystarczająca :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSkrzydełka to chyba każdy lubi, a ja lubię je nawet bardzo :) ciekawy przepis i dopisuje do listy pysznych skrzydełkek :)
OdpowiedzUsuńMało jemy mięsa, ale jak widzę takie skrzydełka, to aż głodna się robię ;) Jutro kupię, zamarynuję i upiekę! Mniammm..
OdpowiedzUsuńKusisz tymi skrzydełkami, oj kusisz. Bardzo dawno nie robiłam, więc chętnie się poczęstuję
OdpowiedzUsuńSkrzydełka dobre cały rok, a co dopiero takie chrupiące! Aż mi ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńRobię podobnie, może ciut ostrzej, ale do marynaty dodaję kilka, kilkanaście kropli soku z ananasa wyciśniętego z surowego plastra (ręcznie) mięso robi się mięciutkie a ananasa nie czuć.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię skrzydełka! Dość dawno ich nie robiłam i kiedy patrzę na Twoje pysznie upieczone, mam wielką ochotę je zjeść.
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy i często robimy. Ale nigdy nie dawałam curry. Narobiłaś mi smaka☺️
OdpowiedzUsuńRegularnie robię udka, jakoś moja rodzina zdecydowanie bardziej właśnie je woli od skrzydełek. Jednak warto zmieniać potrawy, więc niedługo wykorzystam Twój przepis i zrobię właśnie skrzydełka :D
OdpowiedzUsuńMarynatę z przepisu możesz również zastosować do udek :)
UsuńU mnie wszyscy uwielbiają skrzydełka z piekarnika
OdpowiedzUsuńCo najmniej raz w tygodniu są u mnie skrzydełka
OdpowiedzUsuń