Leczo z cukinii na zimę
Witajcie, witajcie :) Dziś przedstawiam Wam leczo z cukinii w słoikach na zimę. Byłam z wizytą towarzysko-biznesową w Toruniu i dostałam od Rodzicielki Kirki trzy dorodne cukinie. W związku z tym, że się "przetworowo" rozwinęłam i wszystko co mi w ręce wpadnie nabijam w słoiki, od razu w głowie zaświtał mi pomysł na leczo.
Cukinię umyłam, osuszyłam, obrałam i pokroiłam w kostkę. W związku z tym że była młodziutka nie wydrążałam. Było jej aż całe trzy kilo :) Do tego:
- 1 kg papryki kolorowej (czerwona, żółta, zielona) - pokroić w kostkę
- 1/2 kg cebuli
- 1/2 kg marchwi
- 1/2 kg pieczarek
Marchew pokroić w słupki, pieczarki w plasterki, a cebulę w piórka. Wszystkie składniki włożyć do miski, zasypać dwoma łyżkami soli i dokładnie wymieszać. Odstawić na około 3-5 godzin. Po tym czasie odlać powstały sok i przełożyć do garnka.
Dodać 8 łyżek cukru, 3/4 szklanki octu, 1 szklankę oleju i 500 g koncentratu pomidorowego, kilka ziaren pieprzu. Wszystko gotować przez około 20 minut, gorącym leczo napełnić słoiki. Pasteryzować w piekarniku w temperaturze 160 stopni przez 20 minut.
Słoiczki z leczo na zimę gotowe :) Wystarczy ugotować ryż, podsmażyć kiełbaskę, posypać posiekaną pietruszką i gotowe :) Smacznego - polecam :)
Przepis wygląda ciekawie, wypróbuję w wolnej chwili :).
OdpowiedzUsuńPolecam, u mnie wszystkim smakuje :)
UsuńWygląda pysznie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelinko, ja również pozdrawiam :)
Usuńsuper przepis! u mnie na grządce wyrosły olbrzymy!nie było mnie dwa tygodnie, a one dały w tym czasie czadu:)pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAniu, nie chciały na ciebie poczekać - to niedobre ogóry :) pozdrawiam :)
UsuńKobieto...przygarnij mnie na zimę...podobno ma być ciężka, Indianie noszą chrust. :DD
OdpowiedzUsuńPrzegarnę, przygarnę :) zapasów mam tyle, że dla wszystkich wystarczy :)
Usuńmm uwielbiam! bardzo fajne takie zapasy domowe.. naturalne i zdrowe! :)
OdpowiedzUsuńtak to prawda i choć sporo z nimi roboty bardzo lubię je przygotowywać :)
UsuńPatrząc na te słoiki mam je ochotę odkręcic i podsmażyć smakowite warzywka razem z kiełbaską. Narobiłaś mi apetytu już z samego rana.
OdpowiedzUsuńMy mamy ochotę na leczo czasami też od rana, jak mówię dzieciom, że dziś będzie na obiad, nie mogą się doczekać ;)
UsuńBardzo mi się podoba Twój przepis Justynko. Wracaj do zdrowia, by mieć dużo sił dla swoich pasji...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;)
UsuńSwietnie wygląda. Na pewno skorzystam. Pozdrawiam, Anetta Gawryluk
OdpowiedzUsuń