Budyniowo-jabłkowa tarta

Tak zimno i deszczowo, a nam się tarty zachciało :) Przepis znalazłam na Najsmaczniejsze.pl - bardzo fajna stronka, którą polecam. Przepis bardzo mi się spodobała, zastosowałam tylko dwie malutkie zmiany - ugotowałam dwa budynie śmietankowe i obsypałam jabłka cynamonem. Polecam - tarta zniknęła w mgnieniu oka. Ostatni kawałek na talerzyku do sfotografowania cudem udało mi się wyrwać z rąk Mani :)

200 g mąki przesiałam do miski. Dodałam 50g cukru pudru, 50 g pokrojonego w kostkę zimnego masła oraz 2 żółtka. Składniki zagniotłam na kruszonkę. Dodałam 4 łyżki zimnej wody i zagniotłam. Ciastem wyłożyłam formę do tarty wysmarowaną tłuszczem (dół i boki) i wstawiłam na pół godziny do lodówki. Piekarnik nagrzałam do 200 stopni. Po czasie leżakowania w lodówce na ciasto wyłożyłam papier do pieczenia i dla obciążenia wysypałam fasolę. Wstawiłam do piekarnika na 15 minut. Po tym czasie wyjęłam zdjęłam papier z fasolą i piekłam jeszcze 10 minut. W trakcie pieczenia ugotowałam dwa budynie śmietankowe i odstawiłam do ostygnięcia. Obrałam również trzy jabłka i pokroiłam na ćwiartki a następnie w cienkie plasterki. Na spód ciasta wyłożyłam budyń i plasterki jabłka. Posypałam brązowym cukrem i cynamonem. Piekłam 30 minut. Po wyjęciu z piekarnika czekamy aż tarta ostygnie - u mnie nie ma tak cierpliwych :) Smacznego :)